Najtrudniejszą rzeczą w Belgii jest język - to kraj prawdziwych poliglotów.
Podział ten ukształtował się w XX wieku i był początkiem mocnego odcięcia się od siebie 3 regionów: francuskiego, niderlandzkiego i niemieckiego.
Wszystko to sprawia, że ludziom którzy nie są stworzeni do nauki języków ciężko się w Belgii poruszać. Wciąż istnieje wiele regionów gdzie używania danego języka uchodzi za obrazę rozmówcy.